Quantcast
Viewing all articles
Browse latest Browse all 89

Kresowi Spartanie

27 Wołyńska Dywizja Piechoty AK to fenomen w historii polskiego podziemia. Była największą jednostką partyzancką AK (7 tys. żołnierzy), która w zwartym szyku przeszła szlak bojowy o długości 600 km, walcząc z Niemcami i ze znienawidzonymi oddziałami UPA. Żołnierze dywizji podczas półrocznej epopei walczyli jak Spartanie – łączne straty wyniosły 42% stanów wyjściowych. W lipcu 1944 r. zostali siłą rozbrojeni przez Armię Czerwoną – płakali, kiedy musieli złożyć broń.

Widziałem wielu żołnierzy różnych armii i narodowości, z którymi w jednym szeregu walczyłem. Nigdzie jednak i nigdy nie spotkałem żołnierzy tak dzielnych, ofiarnych i tak zdolnych do poświęcenia wszystkiego w służbie Ojczyzny, jak żołnierze 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty, z którymi miałem zaszczyt walczyć na Wołyniu jako dowódca baonu – pisał kpt. Michał Fijałka, cichociemny, uczestnik walk na 4 frontach II wojny światowej. Sami Sowieci czuli respekt do polskich partyzantów. „Sojusznik”, z którym współpracowała 27 WDP AK w ramach akcji „Burza”, wystawił żołnierzom dywizji pochlebną opinię, stwierdzając, że polskie oddziały: wykazały wysoki stopień wyszkolenia, nieugiętość i śmiałe prowadzenie bezpośredniej walki.

Image may be NSFW.
Clik here to view.
179px-Michał_Fijałka

Kpt Michał Fijałka, cichociemny.

Waleczności i bohaterstwa nie sposób wyczerpująco opisać liczbami, ale niech posłużą one przynajmniej do zarysowania tego fenomenu. 27 WDP AK poniosła największe straty osobowe spośród wszystkich jednostek AK użytych podczas akcji „Burza”. Łącznie wyniosły one ok. 42% stanów wyjściowych. Podczas półrocznej epopei żołnierze dywizji przeszli szlak bojowy o długości ponad 600 km przez Wołyń, Polesie, Podlasie i Lubelszczyznę. Stoczyli ponad 60 bitew i potyczek z Niemcami i oddziałami UPA. Trzykrotnie wymykali się zaciskającej pętli niemieckiej obławy. Stawiali dzielnie czoła przeciwnikowi uzbrojonemu „po zęby” w broń pancerną i lotnictwo. Jednak tanio swojej krwi nie sprzedali. Zabili 800 żołnierzy niemieckich, ranili 1000 i kolejnych 550 żołnierzy wzięli do niewoli. Zniszczyli znaczne ilości sprzętu wojskowego, w tym czołgi i samoloty. Biorąc pod uwagę, że dywizja nie miała broni maszynowej i ciężkiej, liczby te muszą budzić respekt. Jak wynika z relacji żołnierzy uzbroili się sami, broń zdobywając na wrogu.

Przeciwko SS „Wiking”

Najcięższe walki polscy partyzanci prowadzili w okolicach Kocka, gdzie ich przeciwnikiem była m.in. 5 Dywizja Pancerna SS „Wiking”. Starcia trwały 3 tygodnie. Partyzanci uzbrojeni w lekką broń stanęli „oko w oko” z żołnierzami niemieckimi, którzy mieli do dyspozycji broń maszynową, artylerię, broń pancerną i wsparcie lotnictwa. Polska dywizja współpracowała z Sowietami, którzy wyznaczyli jej rejon działania do obrony. Obiecywali wsparcie. Zaprosili wcześniej na spotkanie dowódcę dywizji ppłk Jana Wojciecha Kiwerskiego „Oliwę”, żeby omówić dalszą współpracę. Współpraca w praktyce sprowadziła się do tego, że Polacy musieli… radzić sobie sami. W początkowej fazie walk polscy partyzanci odnieśli szereg zwycięstw i nawet przystąpili do uderzenia, które miało przenieść inicjatywę w polskie ręce. Dowódca dywizji meldował do przełożonych: Mimo wielkiej liczebnej i technicznej przewagi nieprzyjaciela, który wprowadził do walki czołgi i samochody pancerne, miejscowość kilkakrotnie przechodzi z rąk do rąk, co świadczy o zażartości walk i wartości bojowej naszych oddziałów. Niemcy przeszli do natarcia i chcieli zamknąć dywizję w kotle, a później ją zniszczyć. W tym samym momencie Armia Czerwona wycofała się i Polacy zostali otoczeni. Podczas walk w okrążeniu zginął sam dowódca. Dywizja ostatecznie wyrwała się z potrzasku. Walczyła później na Polesiu, Podlasiu i Lubelszczyźnie. Straty poniesione podczas przebijania się z okrążenia w Lasach Mosurskich, a następnie w Lasach Szackich na Polesiu wyniosły więcej niż w bezpośrednich starciach. Pomimo ciężkich przejść morale żołnierzy pozostawało niewzruszone. W jednym z raportów napisano: Stan moralny, dyscyplina i nastrój bardzo wysoki – mimo przybycia na teren w stanie obdartym, pół nago i boso. Uzbrojenie po zęby.

Image may be NSFW.
Clik here to view.
Żołnierze Dywizji Pancernej SS "Wiking". 1944 r.

Żołnierze Dywizji Pancernej SS „Wiking”. 1944 r.

Wołyniacy – obrońcy Ojczyzny

Dlaczego żołnierze dywizji byli tak waleczni? Odpowiedzi na pytanie udziela nam Halina Stachyra, badacz 27 WDP AK: Żołnierz partyzancki poszedł do dywizji głównie z pobudek obrony osobistej i najbliższej rodziny przed Ukraińcami. Dalej tłumaczy, że dywizja składała się z Wołyniaków, wychowanych i wykształconych w klimacie kresów wschodnich, doskonale poruszających się w terenie i znoszących trudy walki partyzanckiej […] uważających się za obrońców Ojczyzny. Żołnierze, którzy widzieli na własne oczy ludobójstwo Polaków na Wołyniu, nie zakasywali rękawów i nie czekali biernie na rozwój wydarzeń. Nie chcieli dać się zaszlachtować jak bydło prowadzone na rzeź. Chcieli walczyć i bronić swoich rodzin. Rozpoczęli tworzyć oddziały samoobrony. W tym czasie powołano również lotne oddziały partyzanckie AK, które rozpoczęły walczyć z UPA. Kiedy na początku 1944 r. zaczęła się akcja „Burza”, oddziały samoobrony i AK utworzyły trzon 27 WDP AK. Główna działalność dywizji nie była jednak skierowana przeciwko UPA. Dywizję utworzono, żeby ją użyć w ramach akcji „Burza” przeciwko Niemcom w walce o niepodległość Polski.

Image may be NSFW.
Clik here to view.
Żołnierze dywizji w dniu rozbrojenia.

Żołnierze dywizji w dniu rozbrojenia.

Najgorszym dniem żołnierzy dywizji był 25 lipca 1944 r. Kilka dni wcześniej odnieśli duży sukces, zdobywając Lubartów. Po tym zwycięstwie, Sowieci postanowili rozbroić Polaków. Było to szczególnie ciężkie przeżycie dla żołnierzy, którzy przez 6 miesięcy prowadzili bezwzględną wojnę z Niemcami i na wrogu zdobyli broń. W jednym z raportów, Sowieci z nutką nostalgii opisywali moment rozbrojenia: na początku partyzanci odmówili złożenia broni, oświadczając, że zdobyli ją w walce z Niemcami, pragną kontynuować walkę do czasu całkowitego rozgromienia niemieckich okupantów […] Na ponowny rozkaz rozbrojenie przeprowadzono. Zdając broń liczni partyzanci płakali, odczuwało się, że są bardzo pokrzywdzeni.

Dalszy los żołnierzy nie był do pozazdroszczenia. Spotkały ich aresztowania, zsyłki w głąb Rosji czy też przymusowe wcielenia do Ludowego Wojska Polskiego. Najgorsze jednak było przed nimi. W 1945 r. na mocy postanowień w Jałcie utracili swoją ojczyznę – Wołyń, którą przyłączono do Związku Radzieckiego. Nie mieli już gdzie wracać…

Artykuł Kresowi Spartanie pochodzi z serwisu Blog Surge Polonia - Historia i patriotyzm.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 89

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra